Awokado – moje super food

W powietrzu czuć już jesień, nie ma co do tego wątpliwości. Na pewno jeszcze nie raz podczas deszczowej pluchy zatęsknię za ciepłymi wieczorami z książką we własnym ogródku, ale cieszę się też z nadchodzącej jesieni wraz z jej pięknymi kolorami, gorącymi aromatycznymi herbatami i melancholią wisząca w powietrzu.

A póki co staram się jak najdłużej zachować kolory zielonego lata choćby na talerzu. Dzisiaj musiałam zjeść szybkie śniadanie, bo spieszyłam się na dyżur: kanapki z łososiem i awokado sprawdzają się w tym przypadku idealnie. Awokado to bez wątpienia super food, który idealnie sprawdza się przy rozszerzaniu diety u bobasa, w diecie kobiet ciężarnych, karmiących i wszystkich innych.

Czy wiedzieliście, że awokado:

– choć jest jednym z najbardziej kalorycznych owoców, to wspiera proces odchudzania i zawiera więcej białka, niż bardzo popularne u nas krowie mleko;

– zawiera więcej potasu od bananów korzystnie wpływając na układ nerwowy i pracę mózgu (poprawia pamięć, koncentrację, procesy myślowe);

– zawiera dużo cynku, luteiny, witamin C, E i A, które są przeciwutleniaczami oraz wykazują działanie antynowotworowe (zapobiega rakowi prostaty, piersi, chroni wzrok;

– zawarte w nim związki ulegają przemianie w kwas foliowy, przez co idealnie nadają się jako super food dla kobiet w ciąży;

– obniża ciśnienie krwi i poziom złego cholesterolu;

– jest bogatym źródłem jednonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-9 orazwielonienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6, dzięki czemu chroni przed chorobami układu krążenia i przyczynia się do prawidłowego rozwoju komórek nerwowych.

Zatem zachęcam Was wszystkich do częstego sięgania po ten owoc i życzę Wam udanego weekendu, może jeszcze bardziej letniego, aniżeli jesiennego.

Dajcie znać w komentarzach, czy czekacie na jesień, czy zdecydowanie bardziej wolicie pozostać w klimacie wakacyjnym.