Lista ziół, które możesz bezpiecznie stosować w okresie laktacji

Lista ziół, które możesz bezpiecznie stosować w okresie laktacji - blog | paniDoktor
To, że nie ma czegoś takiego, jak dieta matki karmiącej, większość z Was już zapewne wie. Z pewnością należy jednak stosować zdrową, zbilansowaną dietę oraz ograniczać sól kuchenną. Jeżeli jesteście przyzwyczajone do tego charakterystycznego smaku, jest jedno rozwiązanie, do potraw zacznijcie dodawać zioła, które stanowią alternatywę dla chlorku sodu i zapewniają daniom dodatkowe walory smakowe. Bez ograniczeń możecie spożywać: rozmaryn, kurkumę, imbir, cynamon, curry oraz wiele innych.

Ale uwaga nie wszystkie zioła są wskazane w okresie laktacji. Nie zaleca się stosować nadmiernych ilości (tj. po parę pęczków dziennie): szałwii, natki pietruszki, mięty pieprzowej z uwagi na fakt, iż działają one hamująco na laktację. Jeżeli zaś świadomie chcecie zmniejszyć produkcję mleka, możecie po nie sięgnąć, ale zawsze po konsultacji z doradcą laktacyjnym lub lekarzem. Warto też mieć na uwadze fakt, iż zioła te powinny być podane w odpowiedni sposób, aby rzeczywiście zmniejszyły laktację. Na przykład, w przypadku mięty pieprzowej to ilość mentolu zawartego w produkcie decyduje o stopniu hamowania laktacji. Więcej będzie go w kroplach lub cukierkach miętowych, aniżeli w herbatce miętowej. Z drugiej strony, mentol może być toksyczny dla dziecka! Dlatego tutaj zalecam wyłącznie herbatkę miętową.

W przypadku sytuacji odwrotnej, najpopularniejsze zioła, które uważane są za mlekopędne to: anyż, koper włoski, koper ogrodowy, kminek, czarnuszka lub pokrzywa. Mamy najczęściej przyjmują je w postaci bardzo popularnych u nas herbatek.

To jest ważne!!

W tym miejscu należy jednak obalić pewien mit. Działanie mlekopędne takich ziół nie zostało dotychczas potwierdzone w badaniach. Co więcej, duża dawka tych ziół może wywołać biegunkę i rozdrażnienie u maluszka. Najskuteczniejszym sposobem na rozwiązanie problemów z laktacją jest skontaktowanie się z doradczynią laktacyjną.

Inną kwestią są zioła, które mamy karmiące przyjmują nie ze względu na walory smakowe czy problemy z laktacją, ale jako substytut farmakoterapii. W przypadku przeziębienia najczęściej stosowanymi ziołami są:

➡️ szałwia, która służy do płukania gardła – o ile jej nie połykacie, jest całkowicie bezpieczna i nie będzie hamować laktacji;

➡️ ziołowe tabletki do ssania, najbezpieczniejsze są te, które zawierają prawoślaz lekarski, pączki sosny lub kwiat lipy.

Możecie też przyjmować: babkę lancelowatą, tymianek pospolity, wyciąg z aloesu oraz korę wierzby białej. Sporadycznie mogą one wywołać skutki uboczne, takie jak rozdrażnienie i bezsenność u dziecka, ale są to rzadkie przypadki. ‼️Uważajcie natomiast na podbiał pospolity, który wykazuje działanie toksyczne.

W przypadku problemów gastrycznych mamy często sięgają po:

➡️ miętowe krople żołądkowe, które tak, jak wspomniałam wcześniej nie są zalecane w czasie karmienia piersią;

➡️ herbatkę z kopru włoskiego, która jest nagminnie stosowana przez mamy, których dzieci mają kłopot z brzuszkiem. Nie ma jednak potwierdzonej skuteczności takiego działania. Wręcz przeciwnie, może ona nasilać problemy gastryczne.

Na koniec dodam, że nie polecam sięgać po uspokajająco-nasenne preparaty ziołowe bez konsultacji z doradcą laktacyjnym lub z lekarzem, z uwagi na fakt, iż mogą one zwiększać ryzyko wystąpienia śmierci łóżeczkowej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *