Z doświadczenia wiem, że rodzice potrafią się bardzo krygować przed zadaniem lekarzowi jakiegokolwiek pytania. Niektórzy są tak onieśmieleni, że tylko przytakują, choć wyraźnie widać, że nie do końca rozumieją, o czym jest mowa. Takie podejście się nie sprawdza. Pamiętajcie: lekarz jest dla Was, poświęca Wam swój czas, dlatego warto go wykorzystać do maksimum. Oczywiście nie mówię tutaj o zadawaniu infantylnych pytań, w stylu: „A w której aptece kupię ten lek najtaniej?”
Jako rodzice macie pełne prawo do informacji na temat stanu zdrowia dziecka. Jeśli cokolwiek z tego, co mówi lekarz jest dla Was niezrozumiałe, powinniście poprosić o wyjaśnienie. Mam świadomość, że lekarze są różni, wszyscy miewamy gorsze dni, nie zawsze mamy ochotę na długie rozmowy, ale nie może też być tak, że lekarz zasypuje rodzica medycznymi terminami i zostawia go w błogiej nieświadomości.
Dobra komunikacja na linii lekarz-rodzic zawsze sprowadza się do tego, że medyk wyczerpuje temat, a rodzic wyciąga z tego prawidłowe wnioski, rozumie zaproponowaną ścieżkę leczenia, wie, jakie leki podać dziecku, czego unikać, na co zwrócić szczególną uwagę oraz kiedy zgłosić się na wizytę kontrolną. Pamiętajcie więc: przychodzicie do lekarza w jakimś celu. Musicie mu zaufać i wierzyć w to, co mówi. To podstawa dobrej komunikacji na linii lekarz-rodzic.
Przygotowałam dla Was małą ściągawkę. O co zawsze warto zapytać lekarza podczas wizyty z dzieckiem? Zapiszcie sobie tę listę w telefonie i zerkajcie na nią podczas wizyty u lekarza.
Każdy lekarz, czy to pediatra, czy rodzinny, bez trudu odpowie na te pytania, rozwieje wątpliwości i uzbroi Was w wiedzę, która pozwoli ze spokojem przejść przez etap choroby.