Wszystko, co musicie wiedzieć o hipotrofii

Każda mama marzy o tym, żeby urodzić zdrowe dziecko. Do niedawna panowało przekonanie, że zdrowy bobas, to dorodny bobas.

A w ogóle najlepiej byłoby, gdyby rączki i nóżki pokrywały mu fałdy tłuszczu. Wtedy babcie z zadowoleniem mogłyby stwierdzić, że będą z niego ludzie. Na szczęście świadomość dotycząca prawidłowej masy ciała jest coraz większa. Ale nadal spędza ona sen z powiek młodym rodzicom. Tak naprawdę już w trakcie trwania ciąży mamusie z niecierpliwością wyczekują kolejnej wizyty, żeby dowiedzieć się, jak rozwija się płód i jakie ma wymiary.

I tu kluczem do dalszych działań jest właściwe ustalenie wieku ciąży. Bo to do niego odnosimy wymiary płodu i na tej podstawie stwierdzamy, czy są jakieś odchylenia od normy (a nie na podstawie samej masy ciała!). Noworodki hipotroficzne to takie, które rodzą się ze zbyt małą masą ciała w stosunku do wieku ciążowego, a konkretnie kiedy masa ciała znajduje się poniżej 10 centyla. Dziecko może urodzić się z hipotrofią:

  • Symetryczną- wówczas mamy małą masę ciała  i długość ciała , a także obwód głowy w stosunku do wieku ciążowego i to jest ta gorsza sytuacja, bo taka hipotrofia najczęściej będzie wynikać z wad genetycznych lub z infekcji wirusowych przebytych przez mamę.
  • Asymetryczną- mała masa ciała, ale głowa lub długość w prawidłowym centylu. I to jest ta lepsza sytuacja, bo organizm płodu chroni najważniejszy narząd, czyli mózg, który rozwija się prawidłowo.

Noworodka z masą ciała poniżej 10 centyla zaczynamy obserwować i zastanawiać się, czy mamy do czynienia z patologią, czy może jest tak, że dana mama rodzi nieco mniejsze dzieci.

Poniżej 3 centyla zawsze przeprowadzamy pełną diagnostykę. I to jest zadanie dla neonatologa. Ale najpierw do akcji wkracza ginekolog. Dobry położnik już w trakcie badania usg jest w stanie wykryć hipotrofię płodu. Następnym krokiem jest ustalenie jej przyczyn. A te mogą wynikać ze stanu mamy, płodu lub łożyska, np. wady genetyczne, infekcje wirusowe, choroby mamy (cukrzyca, toksoplazmoza, itp.), zmniejszona wydolność łożyska, która powoduje niedożywienie dziecka.

Czy mamy mają wpływ na urodzenie hipotrofika?

Nie da się we wszystkich przypadkach ustrzec przez tym zaburzeniem, ale stałe kontrole lekarskie w czasie trwania ciąży, wybranie dobrego specjalisty, który wykona usg, leczenie cukrzycy i problemów z nadciśnieniem, badanie w kierunku infekcji z grupy TORCH gł. toksoplazmozy i cytomegalii, szczepienia, niepalenie papierosów i niepicie alkoholu, to wszystko zmniejsza ryzyko wystąpienia problemów z nieprawidłową masą ciała.

Czy hipotrofia może wynikać też z predyspozycji rodziców (niewysocy)?

Tak, ale w takich przypadkach, neonatolodzy zawsze zaczną od wykluczenia innych przyczyn.

Czy dziecko z hipotrofią może się normalnie rozwijać?

Wszystko zależy od jej przyczyny. Zawsze najbardziej boimy się o rozwój dziecka, jeżeli mózg jest niedożywiony. Poza tym należy tu wspomnieć o powikłaniach w czasie porodu, które zdarzają się częściej w tych ciążach jak np. niedotlenienie. Mamy też więcej problemów z maluchem po urodzeniu. To wszystko może mieć wpływ na późniejszy rozwój dziecka. Bardzo ważne są stałe kontrole już po porodzie i nanoszenie wymiarów dziecka na siatki centylowe. Dzięki temu możemy obserwować, jak rozwija się obwód głowy (w uproszczeniu  mózg) i masa ciała dziecka. Jeżeli idzie to harmonijnie, to rokowania są dobre. W przeciwnym razie, obawiamy się o rozwój dziecka.

Co mogą zrobić rodzice, żeby pomóc dziecku z hipotrofią?

To, o czym pisałam powyżej, dbać o ciążę, wykonywać odpowiednie badania, wybrać dobrego ginekologa, monitorować ciążę, odbyć poród w ośrodku o III stopniu referencyjnym, gdzie do akcji wkraczają neonatolodzy z odpowiednią diagnostyką i terapią w tym żywieniową. Po wyjściu ze szpitala zapewnić dziecku odpowiednią ilość pożywienia i witamin, spacerów, szczepień,  kontroli w Poradni Neonatologicznej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *