„Złota klatka” to opowieść o kobiecie wiodącej z pozoru idealne życie, choć pełne niepokoju i wątpliwości. Tragiczne wydarzenie wywraca jej świat do góry nogami. Główna bohaterka, Faye, nie może już wierzyć nikomu. Jej mąż jest podejrzany o zamordowanie ich córki, a ona sama zaczyna się przekonywać, że skończył się jej piękny sen – teraz przyszedł czas na koszmar.
Camilla Lackberg pisała „Złotą klatkę” z myślą o zapoczątkowaniu całkiem nowej serii. Pewnie dlatego powieść jest tak nieprzewidywalna i trzyma w napięciu… prawie do samego końca. Wprawniejsi czytelnicy z pewnością domyślą się zakończenia, aczkolwiek w wypadku tej pozycji fakt ten nie wpływa negatywnie na odbiór całości.
Głównym wątkiem jest brutalna zemsta, która w tym przypadku ma twarz kobiety i wyjątkowo słodki smak. Duży plus dla autorki za stworzenie wyrazistych postaci – bohaterowie tej książki wydają się bardzo wiarygodni, charakteryzuje ich determinacja i siła charakteru, ale też okrucieństwo i bezwzględność. Co jest nowością dla Camilli Lackberg, w “Złotej Klatce” pojawiają się liczne wątki erotyczne.
Pomimo przeskoków czasowych (teraźniejszość, przeszłość), książkę czyta się sprawnie i przyjemnie. Kiedy zacznie się przygodę ze “Złotą Klatką” trudno się od niej oderwać. Myślę jednak, że ze względu na przewagę wątku obyczajowego, pozycja ta bardziej zadowoli żeńską część fanów poprzedniej serii o Fjällbace. Mnie cała historia bardzo się podobała i Wam również ją polecam.