Dzwonić i umówić wizytę, czy jeszcze poczekać? Pojechać do lekarza, dmuchać na zimne, być może stracić czas, czy leczyć domowymi sposobami, ryzykując pogorszenie stanu dziecka? To są pytania, które niejeden raz zadał sobie każdy rodzic. A zatem dzisiaj będzie o tym, które objawy nadają się do samodzielnej walki, a których nie można lekceważyć.
Zacznijmy od tego, co normą jest. Będą nią wszystkie „popularne” objawy takie jak gorączka, katar, kaszel. Świadczą one najczęściej o infekcji wirusowej, na którą dzieci w wieku przedszkolnym mogą chorować nawet raz w miesiącu. Nie są to objawy alarmowe, chyba że dochodzą do nich:
I tu jeszcze słowo o gorączce. Zgłaszamy się do lekarza bezzwłocznie w przypadku temperatury ciała powyżej:
Tylko zwróćcie uwagę na to, czy podwyższona temperatura ciała nie wynika z przegrzania, bo to też się zdarza.
A teraz przejdźmy do objawów ze strony układu pokarmowego, o których Wam kiedyś opowiadałam dokładniej na story.
Jednen z najczęstszych problemów, z którymi zgłaszają się do lekarza rodzice maluszków to pieniste stolce, wsiąkające, zielone lub z domieszką śluzu. Te wszystkie objawy są na ogół normą. Mogą mówić m.in. o przeciążeniu układu pokarmowego laktozą, ale jest to normalny stan fizjologiczny u noworodka. Czasem związane są z dysbakteriozą lub z nieprawidłowym pobieraniem pokarmu przez malucha, co jest spowodowane nieprawidłowym napięciem mięśni orofacjalnych. Często przychodzą też mamy, którym odradza się karmienie piersią albo zmianę mieszanki na hipoalergiczną, tylko dlatego, że dzieci oddają właśnie takie, wspomniane stolce. Warto zasięgnąć wówczas rady neonatologa. Ale generalnie nie boimy i nie przejmujemy się stolcami. Minie czas i to wszystko przejdzie.
Tak samo powodem do niepokoju w przypadku noworodków i niemowląt NIE są:
Czerwonymi flagami są natomiast:
Z tymi objawami trzeba jak nakszybciej udać się do lekarza.
Pamiętajcie też, żeby zawsze ufać swojej intuicji. Nawet jeżeli jakieś zachowanie nie jest czerwoną flagą, a wzbudza Wasz niepokój, powinniście wyjaśnić swoje wątpliwości z lekarzem. Natomiast w przypadku noworodków, każdy objaw infekcji wymaga konsultacji z lekarzem.