Waleczna Karolinka

Waleczna Karolinka - blog | paniDoktor
Jeżeli są wśród was jacyś rodzice wcześniaków, zapewne zjawisko bezdechu u maluszków nie jest Wam obce. Pozostałym wyjaśnię, że bezdechem nazywamy zatrzymanie oddechu u noworodka, które trwa co najmniej 20 sekund lub krócej i któremu towarzyszą dodatkowe objawy (znaczne zwolnienie czynności serca (<100/min) i/lub zmniejszenie utlenowania krwi).

Epizody zatrzymania oddechu u noworodka zauważalne są u:

➡️niemalże wszystkich noworodków urodzonych przed 28. tc.

➡️50% noworodków urodzonych między 30. a 31. tc.

➡️10-14% noworodków urodzonych między 32. a 33. tc.

➡️5-7% noworodków urodzonych między 34. a 35. tc.

Piszę o tym dlatego, że ostatnio dostałam podziękowania od Pani Wioletty za opiekę nad jej wcześniaczą córeczką. Momentalnie przypomniała mi się sytuacja sprzed dwóch lat, kiedy to w naszym oddziale walczyła o życie wojownicza kruszynka, Karolinka. Dziewczynka urodziła się w 25. tc. ważyła 830 gram i mierzyła 38 cm długości. W dniu, kiedy przyszła na świat zaczęła się walka jej, rodziców oraz nas, lekarzy o życie i zdrowie.

Był dzień ojca i jej tata przyszedł kangurować swoją córeczkę, kiedy to doszło do zatrzymania oddechu u malutkiej. To była tylko jedna z wielu niesamowicie trudnych i stresujących sytuacji, z którymi musieli zmierzyć się jej rodzice.?‍?‍?Był też respirator, wylewy, martwicze zapalenie jelit, sepsa, problemy z serduszkiem, retinopatia. Dzielna mama cały czas walczyła o pokarm dla małej i w końcu się udało. Po 97 dniach w szpitalu wcześniacza wojowniczka została wypisana do domu. Po kolejnych dwóch tygodniach udało się przejść na wyłączne karmienie piersią. Potem była rehabilitacja metodą NDT Bobath dwa razy w tygodniu, kilka wizyt tygodniowo u różnych specjalistów, całodniowe wyjazdy po 80 km w jedną stronę. Poza kilkoma torbielami usg główki nie wykazało żadnych innych śladów po wylewach, a po retinopatii została aż, a może tylko nadwzroczność.

Rodzice Karolinki doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak wiele mieli szczęścia i ile jeszcze pracy przed nimi. A ja wiem, że oprócz szczęścia i wysiłku całego naszego zespołu?‍⚕️?‍⚕️, to właśnie zaangażowanie i codzienna praca rodziców przesądziły o losie tej małej bohaterki.? Dziś Karolinka ma już prawie 24 miesiące, waży około 11 kg i robi wspaniałe postępy. Chodzi sama od 17 miesiąca. Mówi też mama, tata, da, am, mniam.

Pani Wioletta podzieliła się z Wami historią córeczki, bo chciała dać nadzieję innym rodzicom wcześniaków i pokazać, że nie należy załamywać się, tylko walczyć. Przypadek dzielniej Karolinki pokazuje, że współczesna neonatologia coraz skuteczniej stawia czoła wcześniactwu, a małym wojownikom daje szansę nie tylko na przeżycie, ale też na rozwój i norm

Był dzień ojca i jej tata przyszedł kangurować swoją córeczkę, kiedy to doszło do zatrzymania oddechu u malutkiej. To była tylko jedna z wielu niesamowicie trudnych i stresujących sytuacji, z którymi musieli zmierzyć się jej rodzice. Był też respirator, wylewy, martwicze zapalenie jelit, sepsa, problemy z serduszkiem, retinopatia. Dzielna mama cały czas walczyła o pokarm dla małej i w końcu się udało. Po 97 dniach w szpitalu wcześniacza wojowniczka została wypisana do domu. Po kolejnych dwóch tygodniach udało się przejść na wyłączne karmienie piersią. Potem była rehabilitacja metodą NDT Bobath dwa razy w tygodniu, kilka wizyt tygodniowo u różnych specjalistów, całodniowe wyjazdy po 80 km w jedną stronę. Poza kilkoma torbielami usg główki nie wykazało żadnych innych śladów po wylewach, a po retinopatii została aż, a może tylko nadwzroczność.

Rodzice Karolinki doskonale zdają sobie sprawę z tego, jak wiele mieli szczęścia i ile jeszcze pracy przed nimi. A ja wiem, że oprócz szczęścia i wysiłku całego naszego zespołu?‍⚕️?‍⚕️, to właśnie zaangażowanie i codzienna praca rodziców przesądziły o losie tej małej bohaterki.? Dziś Karolinka ma już prawie 24 miesiące, waży około 11 kg i robi wspaniałe postępy. Chodzi sama od 17 miesiąca. Mówi też mama, tata, da, am, mniam.

Pani Wioletta podzieliła się z Wami historią córeczki, bo chciała dać nadzieję innym rodzicom wcześniaków i pokazać, że nie należy załamywać się, tylko walczyć. Przypadek dzielniej Karolinki pokazuje, że współczesna neonatologia coraz skuteczniej stawia czoła wcześniactwu, a małym wojownikom daje szansę nie tylko na przeżycie, ale też na rozwój i normalne dzieciństwo.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *