Przepis polecam też przyszłym mamom – z uwagi na dużą zawartość żelaza (pomaga w walce z anemią) i kwasu foliowego (zapobiega powstawaniu wad cewy nerwowej u płodu).
Co prawda sezon na szparagi skończył się, ale bez problemu dostaniemy to warzywo w każdym większym hipermarkecie. Pamiętajcie nigdy nie obierajcie szparagów przed gotowaniem, wystarczy odłamać końcówki. Pod ich skórką znajduje się mnóstwo cennych wartości odżywczych – potas, magnez, forsfor oraz witaminy A, C, K.
PRZYGOTOWANIE:
Na rozgrzany olej wrzucam pokrojonego batata i chwilę smażę. Dodaję pokrojone szparagi (zazwyczaj dorzucam dwa pęczki) i 1 kalarepę. Ponownie podsmażam parę sekund. W wersji dla maluchów dodaję tylko liść laurowy. Zalewam całość 750 ml wywaru warzywnego i gotuje około 20 minut. Po czym wyjmuję liść laurowy i miksuję na gładki krem.
W wersji dla wszystkich przed batatem smażę cebulę z imbirem i czosnkiem. A przed zmiksowaniem doprawiam solą i pieprzem. Smacznego!